Bezcieniowy namiot własnej produkcji
11 maja 2022Namiot bezcieniowy, zwany też mini studio fotograficznym, jest niezwykle przydatny w fotografowaniu przedmiotów. Zdjęcia robione przy jego użyciu pozbawione są ostrych cieni, dobrze oświetlone, po prostu wyglądają tak jak widziane okiem ludzkim, a nie aparatu. Namioty bezcieniowe dostępne sa w sprzedaży i wyglądają mniej więcej tak jak ten na zdjęciu, choć istnieją różne wersje. W komplecie mają dołączone lampy i tła: na zdjęciu widać szare tło w komplecie z namiotem. Główną funkcją namiotu jest zapewnienie pólprzezroczystej bariery rozpraszającej ostre, jasne światło takie jak słoneczne albo światło lamp.
Jako ludzie kreatywni, zamiast biec do sklepu możemy spróbować taki namiot sobie zrobić. Poniżej trzy pomysły na tanie i/lub proste namioty bezcieniowe.
NAMIOT NUMER 1
Potrzebne materiały: dwie lub trzy białe parasolki, karton jako tło, dwie lub trzy lampy z mocnymi żarówkami lub światło słoneczne
Pracochłonność: żadna.
Koszt: niewielki.
Jak go użyć: układamy karton tak aby stanowił wygodne tło dla przedmiotu, z obu stron rozstawiamy parasolki przez które, a nie bezpośrednio, światło pada na przedmiot.
Zalety: dobra metoda do fotografowania średniej wielkości przedmiotów takich jak torebki, ramki, których taki „namiot” nie ogranicza. Łatwo go złożyć i schować, łatwo też zabrać na dwór gdzie światło słoneczne jest najlepsze.
Wady: Trudno znaleźć białe parasolki.
NAMIOT NUMER 2
Potrzebne materiały: spory kawałek mlecznego lub półprzezroczystego giętkiego pleksi, takiego jak używane do osłony jarzeniówek w biurach (można poszukać w marketach budowlanych), karton jako tło, dwie lub trzy lampy z mocnymi żarówkami lub światło słoneczne
Pracochłonność: niewielka.
Koszt: średni, zależy od ceny pleksi
Jak go użyć: układamy karton tak aby stanowił wygodne tło dla przedmiotu, nad nim wyginamy łukowato pleksi przez które światło pada na przedmiot.
Zalety: dobra metoda do fotografowania małych przedmiotów. Łatwo go schować, jako że składa się na płasko.
Wady: wymaga pomysłu na utrzymanie pleksi w pozycji wygiętej. Można je obłożyć ciężkimi książkami, co bywa jednak mało wygodne.
NAMIOT NUMER 3
Potrzebne materiały: spore kartonowe pudło, nożyk do wycięcia w nim dziur, papier śniadaniowy lub, trochę mocniejsza, cienka tetra, kalka techniczna lub podwójnie złożony tiul. Klej lub taśma klejąca. Do tego tło, dwie lub trzy lampy z mocnymi żarówkami lub światło słoneczne.
Pracochłonność: duża.
Koszt: prawie żaden
Jak go użyć: Układamy pudło na boku, usuwamy całkowicie jedną ściankę. W trzech (patrz rysunek) wycinamy spore prostokątne otwory. Zaklejamy je pólprzezroczystym papierem lub materiałem. Wnętrze wykładamy tłem które powinno pokrywać dno i tylną, niewyciętą ścianke pudła. Ustawiamy lampy tak, aby światło padało na przedmiot przez zaklejone papierem otwory.
Zalety: bardzo, bardzo tani pomysł. Jeżeli się zniszczy, nie żal będzie wyrzucić i zrobić nowy.
Wady: Latwo się niszczy i brudzi. Raczej się nie składa, więc wymaga miejsca na przechowywanie. Wycinanie otworów wymaga ostrego noża: uwaga! Łatwopalny: nie przysuwaj lamp zbyt blisko!
To pudło oklejone jest papierem śniadaniowym od zewnątrz, co jest łatwiejsze, jednak jeżeli planujesz fotografować średniej wielkości przedmioty, wyklej raczej wnętrze tak aby nieestetyczne wycięcia w pudle nie ukazywały się w kadrze.
Powodzenia!